Nasza ekipa w pracowni Hapsa przetestowała sałatki jarzynowe z pięciu przepisów:
Każdy z przepisów czymś się różnił. Niektóre miały cebulę, inne nie, w jednej z sałatek był chrzan, a jedna, Marty Dymek, została zrobiona w wersji wegańskiej. W niektórych pojawiło się jabłko, a w niektórych por. Co ważne, nasi jurorzy nie wiedzieli, czyją sałatkę w danej chwili jedzą i oceniają. Sprawdzili to dopiero na koniec.
Podczas testu padło zarówno wiele pochwał ("Lubię takie paćkowate sałatki", "Cebula robi tu robotę", "Wygląda jak sałatka mojej babci"), jak i wiele gorzkich słów ("Dla mnie ta sałatka jest bliższa dyskwalifikacji", "Jest tak słodka, że można byłoby nią nafaszerować babkę wielkanocną", "Nie połączyła nas ta sałatka"). Nie zabrakło też momentu dezorientacji:
Są ziemniaki? Są! Nie, to pietruszka!
Zastanawiacie się, czyja sałatka najbardziej przypadła nam do gustu? Zobaczcie wideo!